Uzależnienie Od Jedzenia
Czy czujesz, że każdego dnia jest Cię więcej?
Masz wrażenie, że tyjesz już od wody, a może nawet od powietrza?
Czujesz, że zwyczajnie coś przestało działać i nie możesz zrzucić nawet 200 gramów?
Codziennie obiecujesz sobie zerwanie ze słodyczami, ciastami, czekoladkami, żelkami, makaronem, bułeczkami, pizzą, burgerami i innymi pełnymi cukru, przetworzonymi produktami?
Rzecz jasna — od jutra?
Jednak gdy przychodzi czas by wcielić postanowienia w życie — już po kilku godzinach głód, niczym nałóg przesłania racjonalne myślenie i niemal zmusza Cię do sięgnięcia po przetworzone i napakowane cukrem produkty, tym samym odkładając Twoją decyzję do... jutra?
Uzależnienie od produktów o wysokim indeksie glikemicznym, zawierających duże ilości cukru nieuchronnie prowadzi do stanów zapalnych oraz do nadwagi i otyłości, a w kolejnych etapach do poważnych schorzeń takich jak cukrzyca typu II, nadciśnienie, choroby układu krążenia, choroby autoimmunizacyjne, a nawet nowotwory.
Uzależnienie od cukru jest tak powszechne, że łatwiej chyba wskazać komu przygotowany przez nas Protokół żywieniowy przeciw uzależnieniu od cukru i przetworzonej żywności nie byłby potrzebny.
A komu się definitywnie przyda?
Będzie on niezwykle pomocny, jeśli masz sporo nadprogramowych kilogramów i chcesz je zrzucić, jednak czujesz, że nic nie działa — zwłaszcza gdy masz już za sobą nieskuteczne (albo przeciwskuteczne) próby odchudzania,
ale także, gdy:
- zauważasz, że coraz częściej (na przykład po obiedzie) dopada Cię nieokiełznana, wręcz nie do opanowania chęć na zjedzenie czegoś słodkiego lub innej niezdrowej przekąski
- masz poczucie, że z dnia na dzień Twoje zdrowie i witalność się pogarszają, masz coraz mniej energii
- zaledwie kilka godzin po przebudzeniu chce Ci się znowu spać lub odczuwasz senność i znużenie po jedzeniu
- masz opuchnięte kończyny, podpuchnięte oczy lub wręcz całą twarz
- nawet po niezbyt obfitych posiłkach czujesz się jak balon
- zaczynasz szybko przybierać na wadze i nie możesz tego zatrzymać.
Na szczęście masz nas! A my dobrze wiemy co Ci dolega. To niesprawny metabolizm i stany zapalne, które dręczą Twój organizm.
Potrzebujesz hormonalnego, metabolicznego resetu.
To nie Twoja wina, że otoczenie dostarcza Ci stresu i kusi przetworzoną, łatwo dostępną żywnością. Ty nie możesz być ekspertem od wszystkiego.
W jaki sposób metabolizm ulega zepsuciu?
Mówiąc prosto - tak naprawdę nie chodzi o nadmiar dostarczanych kalorii, o których pewnie wiele już wiesz, ale o zaburzenie równowagi hormonalnej, w wyniku dostarczania zbyt dużej ilości przetworzonej, bogatej w węglowodany żywności, napojów słodzonych cukrem, soków owocowych oraz zbyt częstego podjadania. Tak, głównym winowajcą jest cukier, co więcej problem nie tylko w tym, że produkty, które spożywasz zawierają go zbyt dużo, ale też w tym, że jest on niemal wszędzie - nawet tam, gdzie kompletnie się go nie spodziewasz. Pełne cukru pod różnymi postaciami (takimi jak syrop glukozowy, syrop glukozowo-fruktozowy, syrop inwertowany, glukoza, fruktoza, galaktoza, sacharoza, karmel i wiele innych) wysoce przetworzone produkty wywołują gwałtowne skoki poziomu glukozy we krwi i następujący po nich wyrzut insuliny. Ta z kolei (zwłaszcza utrzymywana na wysokim poziomie w wyniku częstych posiłków) jest sygnałem do odkładania tłuszczu.
Schemat ten prowadzi do uzależnienia i odpowiada nie tylko za tycie, ale w dłuższej perspektywie przyczynia się do powstania insulinooporności, ponieważ na skutek ciągle utrzymującego się wysokiego poziomu insuliny, organizm zaczyna ją traktować jak rodzaj toksyny i zamyka na nią receptory. W praktyce oznacza to, że ‘nie wpuszcza’ glukozy do komórek, pozostawiając większy jej poziom we krwi. Taka oporność w efekcie prowadzi do cukrzycy typu II i wielu innych chorób.
I w tym miejscu, komentując opinie osób, które utrzymują, że węglowodany są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania odpowiadamy - tak, zgoda (poniekąd). Ale nie w takiej ilości, jakie dzisiaj przeciętnie pobieramy z powszechnie dostępną żywnością. Jeszcze do niedawna człowiek nie był w stanie dostarczyć tak ogromnej ilości węglowodanów z pożywieniem, gdyż naturalne, nieprzetworzone produkty po prostu ich aż tyle nie zawierały.
Reakcję naszych organizmów na tę nadmiarową dostawę cukru do tkanek wyraźnie obserwujemy w społeczeństwach - zwłaszcza krajów rozwiniętych - w postaci plagi otyłości, cukrzycy typu II i innych powiązanych z nią schorzeń.
Niektórzy z Was może pamiętają, co mówiły nasze babcie: chcesz schudnąć? nie jedz słodyczy, chleba i zrezygnuj z kolacji. Aktualne doniesienia naukowe potwierdzają jak dużo sensu miały te porady.
Nasze babcie nie wiedziały dlaczego, ale obserwowały, że tak to właśnie działa. My dzisiaj wiemy, dlaczego tak jest: rezygnacja z cukru pod postacią zarówno ciast, deserów, cukierków i innych słodkości, jak i tego związanego w formach złożonych, czyli chleba, makaronu czy ziemniaków - wyklucza z naszej diety większość makroskładników, które najbardziej wyrzucają insulinę (czyli węglowodany). A pamiętasz przecież, że to insulina daje sygnał do odkładania tłuszczu. Dodatkowo rezygnacja z kolacji wydłuża okres postu w ciągu doby - czyli przerwy między ostatnim posiłkiem poprzedniego dnia, a pierwszym posiłkiem dnia następnego, dając tym samym szansę na obniżenie poziomu insuliny i regenerację organizmu. Celem takiego przerywanego postu jest przywrócenie wrażliwości tkanek na insulinę (przełamanie insulinooporności).
Należy wspomnieć, że obfite w węglowodany są także (uchodzące powszechnie za zdrowe) ziarna rafinowane. Zwiększają one ryzyko chorób serca i przyczyniają się do powstania tzw. syndromu metabolicznego.
Ponadto zboża zawierają gluten, który jest sprawcą nietolerancji pokarmowych i innych schorzeń o podłożu zapalnym, w tym chorób tarczycy.
Zaufaj nam. Jesteśmy specjalistami od skutecznych rozwiązań oraz wiemy jak Ci pomóc.
Zatem do sedna:
jeśli chcesz schudnąć, ale masz wrażenie, że nie możesz - musisz wiedzieć, że nie jest tak ważne to, ile jesz, ale co jesz i jak często (im częściej, tym gorzej). Najważniejsza bowiem jest równowaga hormonalna, ponieważ to jej zaburzenie - a nie sam bilans kaloryczny, powoduje choroby metaboliczne, w tym znaczny wzrost wagi.
Spożywając pokarmy wysokiej jakości, jak najmniej przetworzone, hormony zaczną reagować w naturalny sposób i w zasadzie nie będzie potrzebna specjalna kontrola kaloryczna, a wszystko inne zacznie wracać na właściwe tory.